Szampony, które pomogły mi ukoić skórę głowy i zahamować wypadanie włosów - Biorema, Insight, Planeta Organica, EcoLab, Dermena.

Hey hey.

W końcu biorę się za porządniejsze opisanie Wam, co pomogło mi w walce z uporczywym pieczeniem i swędzeniem skóry głowy - było to skutkiem przesuszonej skóry głowy, a w efekcie, ciągłe drapanie, podrażnienie i suchość skalpu prowadziły wypadania włosów.

Dziś o szamponach, a powiem Wam, zużyłam ich multum, z czego większość okazała się porażką. Niektórych nawet już nie pamiętam z nazwy. Nie powiem, że spektakularne klapy były spowodowane złą jakością szamponu, bo po prostu nie były to myjadła dostosowane do mojego problemu.
Bardzo długi czas byłam przekonana, że mam zwykły łupież, ponieważ po podrapaniu się, pod paznokciami znajdował się suchy biały proszek, czasem łuska naskórka. Dlatego tak ważnym jest, aby przed stosowaniem leków i kosmetyków wiedzieć, co nam dolega, żeby nie pogorszyć sobie sprawy źle dobranym preparatem. Ja wiem, że to nie łatwe - w moim przypadku nawet specjaliści nie bardzo chcieli mi pomóc i na oślep sama brnęłam do celu, wydając grube tysiące, tracąc czas i włosy.
Szampony, które nie usunęły białego proszku, a tylko spotęgowały pieczenie bardzo suchej skóry głowy to:
- Nizoral
- Zoxinmed
- Head and Shoulders
- Equilibra
- Emolium
- Bioderma Node K (najgorsze doświadczenia właśnie z nim miałam).
Tak jak pisałam - nie twierdzę, że te szampony nie usuwają łupieżu, bo oczywiście dużo osób je sobie chwali. Jednak odradzam je przy suchej skórze, bo wysuszają jeszcze bardziej.

No ale ok, przejdźmy do szamponów, których zaczęłam używać, kiedy doszłam już do tego, że mojej skórze potrzebne są nie środki przeciwłupieżowe, a nawilżające.



Pierwsze co zostało mi polecone to Bioderma DS+ (niszczycielskie K odkryłam potem ;)
To pierwszy szampon, który załagodził moje podrażnienia i pozbył się choć części suchego proszku spod paznokci. Na dłuższą metę był zbyt "tłusty"i po jakimś czasie włosy były oklapnięte, ale bardzo często do niego wracam, kiedy akurat wpadnie mi w ręce.

Drugie po co sięgnęłam, to InSight Sensitive Skin, szampon do wrażliwej skóry głowy. Jest to niezwykle łagodny, a dobrze myjący specyfik. Można go kupić w pojemności od 100 do 900 ml. Jest dość drogi, bo niecały litr kosztuje ok. 70 zł, dlatego na początek polecam sprawdzić go sobie kupując małą buteleczkę. Szamponem myje metodą kubeczkową - czyli rozcieńczając szampon w kubku z ciepłą wodą.

Insight, choć łagodny, zawiera Cocamidopropyl Betaine,  a ja szukałam również czegoś, co nie ma w składzie CB. Uwierzcie, to jak szukanie igły w stogu siana, ale przypadkowo wpadłam na produkt, który miałam już od dawna u siebie - Planeta Organica - Gęste mydło aleppo do mycia włosów i ciała. Nabieram sobie łyżeczkę mydła, rozpuszczam w wodzie i taką miksturą polewam głowę, a następnie myję. 

Ostatnim i największym ratunkiem okazało się nic innego jak pianka do mycia twarzy ECOLAB Nawilżająca pianka do mycia twarzy dla cery suchej i wrażliwej. Pomyślałam sobie, że jeśli nie przesusza mi skóry na buzi, to może być idealna do skóry głowy. I nie myliłam się. Jest zawsze moim drugim myciem, jeśli myje włosy dwa razy (bo na przykład zmywam olej) lub jedynym, jeśli myję włosy raz. To istne zbawienie dla skóry, a dodatkowo, na prawdę dobrze wpływa na moje włosy, nie przesuszając ich i nie tępiąc.

Insight, Biodermę i piankę opisze Wam w niedalekiej przyszłości szerzej, bo na pewno na to zasługują. Jeśli chodzi o mydło aleppo - tutaj KLIK już o nim kiedyś pisałam i nie wiedzę potrzeby pisać więcej, bo nic się nie zmieniło od tego czasu :) 

Co najdziwniejsze, kiedy opanowałam już świąd i pieczenie, potrzebowałam jeszcze czegoś mocniejszego, do oczyszczenia raz na jakiś czas. Z braku laku wzięłam do rąk Dermenę (tą na wypadanie, Repair) i użyłam rozcieńczając wodą. A tu szok! Szampon, który kiedyś robił mi krzywdę, działa obecnie zaskakująco dobrze i nie podrażnia, rewelacyjnie przy tym myjąc i pozostawiając włosy w rewelacyjnej kondycji.

5 komentarzy :

  1. JA raczej sięgam po szampony któe mocno nawilżają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz, a ja kiedy celuje w nawilżające, jak np. Equilibra, to nie było z nimi zbyt dobrych doświadczeń.

      Usuń
    2. Witam jak mogę się z tobą skontaktować?

      Usuń
  2. Spadłaś mi z nieba z tym postem, bo obecnie mam jakieś dziwne przeboje ze skórą głowy, że podrażniają mnie nawet te szampony, których używam od lat :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ostatnio swędziała skóra głowy po szamponach i okazało się, że odpowiedzialny był składnik CB i jak znalazłam szampon bez tego składnika to jak ręką odjął. Muszę zatem wypróbować tej Planeta Organica bo chcę coś zamiennikowo z Yope :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka