Hello HOLO!!! Witaj tęczo na paznokciach!

Cześć.
Nie często pojawia się u mnie temat paznokciowy. Właściwie to chyba w ogóle nigdy nie opowiadałam Wam o tym, że bardzo lubię malować paznokcie. Niestety, przez 13 lat mojego życia obryzgałam je dzień w dzień przez co teraz nie mam idealnego kształtu płytek. Z daleka tego nie widać, ale już na zdjęciu z bliska - owszem. Toteż lekko się wstydzę pokazywać moją twórczość na paznokciach. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak przestałam obgryzac paznokcie, dajcie znać - zrobię osobny post.

Dziś chciałam Wam przedstawić moje ulubione lakiery holograficzne, które kupiłam w Chinach. Cześć z nich pochodzi z Aliexpress, jeden ze sklepu Born Pretty Store. Właściwie to wszystkie są z logo Pretty Born, jednak na ich oficjalnej stronie wychodzą dużo drożej.



Pamiętam, ze już od dawien dawna marzyły mi się holograficzne lakiery. Kilka lat temu jakaś firma, już nie pamiętam jaka, wypuściła na rynek takowy lakier, ale za cenę 99 zł. Dla mnie było to nie do przeskoczenia i starałam się znaleźć zamiennik. Później Golden Rose wydało swoje pseudo-holo lakiery, ale były tak beznadziejne, że zniknęły tak szybko, jak się pojawiły, bo z holo nie miały nic wspólnego.


I tak sobie mijały lata, szukałam co jakiś czas holo-lakierów i żaden nie zadowalał mnie jakoś szczególnie. Jedyny słuszny blask wykazywały pyłki, ale ja nie używam hybryd. W końcu jednak udało mi się trafić na stronę PBS a konkretnie do TEGO działu. Niestety, cena około 30 zł za buteleczkę o pojemności 6 ml to nie mała kwota. Jednakże ciekawość zwyciężyła i zamówiłam sobie jasnofioletowy kolor nr 11. Łączny czas od momentu zamówienia, poprzez pakowanie, wysłanie i czas dostarczenia zajął ok. 4 tygodnie.



Lakier na paznokciach bardzo mi się spodobał, wręcz oczarował, to tez chciałam więcej. No ale żeby za np. 5 kolorów dać 150 zł, za chińską firmę? O niee, co to to nie i na pewno nie za taką pojemność. Z pomocą przyszło Aliexpress. Przy odpowiednim ustawieniu wyszukiwarki jesteście w stanie dostać te lakiery za 1/3 ich ceny. Ja kupowałam U TEGO sprzedawcy, miał wtedy te lakiery za 2,49 dolara. Przyszły po około 6 tygodniach i mogłam cieszyć się następującymi odcieniami:



Lakiery są zadziwiająco dobrej jakości, ale dla pełnego efektu musimy nałożyć 3 warstwy. Mnie wystarczą 3 cienkie warstewki, malowane w odstępie ok 3-5 minutowym, az poprzednia wartwa lekko przeschnie.
Sam lakier schnie całkiem szybko, ale trzecia warstwa wymaga utwardzenia topem, jak większość lakierów nawet lepszych firm.


Najlepszy efekt kolorowego błysku widoczny jest w słońcu i sztucznym świetle, ale nie jarzeniowym i nie białym. W pochmurny dzień też nie jest zbyt efektownie - po prostu ładny, metaliczny kolor, ale pozbawiony holograficznego, tęczowego blasku.
Na szczęście nadchodzą letnie, słoneczne dni, a więc i holo będzie cudownie widoczny. Lakiery możemy mieszać i łączyć w parze ze stemplami, co daje bardzo ciekawy efekt:



Trwałość lakierów jest dla mnie zadowalająca. Z bazą z Poshe i topem z SallyHansen paznokcie pomalowane w niedziele wieczorem odpryskują dopiero w czwartek lub w piątek, co przy odpowiedniej dbałości o dłonie (np. zmywanie w rękawiczkach) daje mi cały tydzień w pracy z ładnym manicure, a musicie wiedzieć, że u mnie w biurze jest bardzo łatwo połamać paznokcie i zedrzeć lakier.



Poniżej prezentuje Wam filmik najlepszych moim zdaniem i najbardziej mieniących się kolorów (czyli tych ciemniejszych) - w sztucznym świetle lampki biurkowej. Na palcach mam kolor nr 10. Z filmiku na blogu najlepiej przejść na YT, wtedy jest lepsza jakość wideo.



Oprócz lakierów typowo holograficznych, mam jeszcze trzy kameleony, ale o nich napisze więcej w innym wpisie.
Jak zapatrujecie się na moim blogu na posty o lakierach? Mam jeszcze stemple, lakiery do stempli, kalkomanie i "gotowe lakiery-kalkomanie". Chętnie o nich napiszę, jeśli jesteście ciekawe.

12 komentarzy :

  1. Ja to dopiero mam okropne paznokcie przez obgryzanie. Kolorki bardzo fajne ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładne! Ja mam kilka fajnych holo z Color Club :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ohhhh, piękności! Sama strasznie lubię lakiery holograficzne :) Pierwsze jakie miałam to były właśnie te z golden rose - ale tylko czarny spełniał minimum moich oczekiwań. Później szarpnęłam się na Orly - Mirrorball i kocham ten lakier <3 i drugi to Glitter Gal - Teal Green. Ale moim świętym graalem byłby lakier China Glaze -2Nite, ale niestety jest już praktycznie nie do zdobycia :( (ewentualnie za jakieś 150zł za buteleczkę....)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, jak cos jest ładne, to po co to wycofują albo utrudniają kupno? :(

      Usuń
  4. Uwielbiam efekt holo! ;) kupiłam sobie pyłki holograficzne ;) świetne kolory ;) pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudnee, holo wygląda super w odpowiednim świetle :) mam pyłki i absolutnie uwielbiam ten efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka