Czwartek dla włosów i ogromna prośba o pomoc (kosmetyki dla atopowców)

Hey,
Te, które czytają mnie regularnie i te, które rozmawiają ze mną prywatnie wiedzą, że tak na prawdę u mnie dzień dla włosów jest bardzo często.
Dziś zrobiłam sobie czwartek dla włosów, ze zdjęciami.

Najpierw umyłam klaczki (nie myte 2 dni) szamponem pszenicznym od Sylveco. Świetnie oczyszcza i na szczęście działa na moje włosy bardzo dobrze - są miękkie i przyjemne w dotyku. Na umyte i wilgotne pasma naniosłam na godzinę maskę - mix. Zmieszałam maseczki PO marokańską, Kallosa Cherry, regeneracyjną i nawilżającą od Natura Siberica, PO mango Afryka, Organic Shop Figową. Do tego dodałam kilka ulubionych olei, migdałowy, rokitnikowy, avocado i kilka kropel rycynowego. Taka mała odmiana od SN nawilżającej, którą ostatnio cały czas stosuję solo. 
Po 60 minutach wszystko dokładnie spłukałam, przemyłam Biolavenem i przez 10 minut pozwalałam włosom nasycać się keratyną z maseczki Phytokeratine, której dość dużą próbkę dostałam w boxie BeGlossy by Hebe.
Po tym czasie włosy dobrze wypłukałam i przepłukałam na koniec chłodna wodą. Wystylizowałam na mój nowy nabytek, spray Tresemme Salon Sleek z olejkiem arganowym oraz na cudowny olejek Garnier naniesiony na końcówki. 

Włos są niesamowicie gładkie i śliskie, miękkie i nieziemsko wręcz sypkie oraz ślicznie błyszczą. Powoli uczę się kiedy najlepiej dostarczyć im potrzebnych protein, tak, żeby było jeszcze lepiej niż jest i nic nie popsuć. 
Bardzo cieszy mnie fakt, że ujarzmiłam swoje babyhairs i jakieś dziwne, niesforne włoski przy przedziałku (ale jednak za długie na babyhairs). Nie do końca jeszcze wiem, czy to Phyto czy Tresemme, ale wkrótce przetestuję kosmetyki osobno i wtedy się okaże ;) 
Dziś mamy ostre słońce, więc każdy krótszy czy fochujący włosek widać idealnie, ale w miękkim świetle włosy prezentują się na prawdę cudownie. 

Zdjęcia w dobrze oświetlonym pokoju:




Zdjęcie w pełnym słońcu:



-----------------------------------------------------


Mam do Was pytanie.
Moja bardzo dobra znajoma chciała porady. Jest kobieta po 50siatce, ma czarne, porowate włosy a jej skora jest atopowa (uczulenie na roztocza i pleśń). Jej cera jest mieszana.
Szuka kosmetyków, które odżywią dobrze jej włosy, a jednocześnie nie uczulą. Chciałaby tez porad i przykładowych kosmetyków do skory i twarzy. 
Przyznam szczerze, ze nie jestem alergikiem, a w temacie siedzę zbyt krotko, aby doradzić cokolwiek i nie zaszkodzić. Nigdy nie patrze na skład pod względem substancji uczulających - SLS i SLES też nie robią mi krzywdy. 
Wobec tego, mam do Was ogromną prośbę - czy znacie jakieś na prawdę dobre, godne polecenia blogi, gdzie opisywane są kosmetyki dla kobiet o preferencjach jak powyżej? A może same macie sprawdzone kosmetyki do tego typu urody i skory. W weekend będę szukać sama, ale jeśli macie coś godnego polecenia, będę bardzo, bardzoooo wdzięczna. 

13 komentarzy :

  1. Jeśli ma AZS powinna spróbować kosmetyków La Roche Posay do twarzy. A szampony o bardzo dobrych składach bez slsów mają np. Love2Mix albo te rosyjskie babuszki agafii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ma kilka z tych kosmetyków, postaram się dać próbki do przetestowania

      Usuń
  2. Odzywka biały jeleń kozie mleko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja druga połówka z wrażliwą, alergiczną cerą używa kosmetyków Sylveco - zarówno do twarzy jak i włosów - i wtedy podraznienia ani reakcje alergiczne nie występują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio dostałam dużo próbek z Sylveco, więc chyba przekaże je znajomej, dziekuje :)

      Usuń
  4. Ja niestety nie pomogę w sprawie kosmetyków bo moja skóra rzadko kiedy się buntuje i raczej używam wszystkiego jak leci. A Twoje włosy tak ładnie błyszczą. Zazdroszczę :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Włosy po tej pielęgnacji wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko utrzymać ich kondycję i lecieć w długość :D

      Usuń
  6. Jejku,jakie te włoski z dnia na dzień śliczniejsze! Zazdroszczę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za 3 tygodnie jade na wakacje, zobaczymy czy przy minimalnej pielęgnacji moje włosy będa w połowie lipca tak samo ładne jak teraz ;)

      Usuń
  7. Piękne włoski.
    Twojej znajomej proponuję szampon Dermedic, koleżanka ma bardzo suchą skórę na głowie (takie białe wiórki aż) i dermedic ukoił jej skalp

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka