Sylveco - TONIK HIBISKUSOWY, cud na twarzy

Witam.
Ostatnio opisywałam Wam tonik z ekstraktem z kawioru i perły, a dziś przedstawię coś mniejszego, ale moim zdaniem nawet lepszego - Tonik hibiskusowy od Sylveco.


Kupiłam go w Zielonej Mydlarni w Katowicach, na ulicy Wawelskiej 2. Początkowo produktu nie było na mojej liście zakupów i o mało co wyszłabym bez niego, ale zwróciłam uwagę na ogromny plakat z produktami Sylveco i przypomniałam sobie, że widniejący na obrazku tonik miał bardzo dobre opinie. 150ml kosztowało 16,50 zł, dlatego bez większego zastanowienia dokupiłam ten produkt.


Kosmetyk znajduje się w małej buteleczce z ciemnego plastiku, z czarnym korkiem na click. Etykietka jest ładna, śliska i zawiera wiele informacji dotyczących produktu.
Konsystencja toniku jest ciekawa - nie jest lejąca i wodnita jak np. toniki z Garniera, ale nie jest to tez typowy żel czy zawiesina. To takie coś pomiędzy, jakby gęsta woda.
Zapach - osobiście mnie pasuje średnio. Ani ziołowy, ani kwiatowy.  Nie jest to też typowa apteczna woń. Nie wiem do czego go przyrównać, bo nie jest to zapach brzydki, ale też nie jest najpiękniejszy. Razem z narzeczonym stwierdziliśmy, że tonik pachnie jak...zupa.


Co obiecuje nam producent kosmetyku na swojej stronie:

"Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Zapewnia skórze optymalne nawilżenie, uzupełnia demakijaż, nadaje świeżość i ukojenie. Produkt przebadany dermatologicznie."

Moje wrażenia.

Przede wszystkim nie sądziłam, że wszystkie ochy i achy nad tym tonikiem są aż tak bardzo NIEPRZESADZONE. Kosmetyk jest rewelacyjny i poza zapachem nie ma żadnych minusów (no ok, jest jeszcze ciut za mało wydajny). A oto plusy:
- nie zapycha
- szybko się wchłania
- jest ekologiczny
- nie pozostawia na twarzy uczucia ściągnięcia
- nie pozostawia na skórze uczucia tłustości czy innego rodzaju nieprzyjemnego efektu
- nie powoduje powstawania niedoskonałości
- koi skórę
- wyrównuje koloryt
- pomaga w leczeniu pozostałości po wypryskach i pryszczach
- rewelacyjnie nawilża cerę
- nie podrażnia
- wygładza skórę
- ma przyjemną i delikatną konsystencję
- hypoalergiczny
- ma ładne opakowanie

Preparat możemy wklepywać w skórę palcami - jak krem, albo przecierać twarz nasączonym wacikiem.


Jak wspominałam wyżej - bardzo lubię tonik kawiorowo-perłowy i polecam go serdecznie, ale hibiskusowy Sylveco z dzisiejszego posta to strzał w dziesiątkę i to on jest moim tonikiem numer jeden. Niestety ze względu na dość małą buteleczkę, tego produktu używam obecnie tylko po demakijażu i przed spaniem.

A co jest dopełnieniem mojej pielęgnacji? Coś na prawdę rewelacyjnego, produkt, który był jednym z głównych preparatów na zakupowej liście w Zielonej Mydlarni. Ale o tym w kolejnej recejnzji :)


Zapaszam wszystkich na mój nowopowstały FanPage na Facebooku: KLIK


10 komentarzy :

  1. Muszę się w niego zaopatrzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie go kupię przy następnych zakupach sylvecowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go, ale nie zachwycił mnie na tyle żeby kupić go jeszcze raz ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo no zobacz jak to jest, ile nas tylko opinii. Szkoda ze Ci nie spasowal, ja go uwielbiam. No ale tyle kosmetyków jest na rynku, z3 każdy znalazl cos dla siebie :)

      Usuń
  4. Znam ten tonik i u mnie również bardzo dobrze się sprawdził :) Ja to w ogóle jestem fanką marki Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam styczności z tym tonikiem, ale zalety, które wymieniłaś są kuszące :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka