Świecidełka z Aliexpress





Heyka.

Kto jeszcze nie wie, ze uwielbiam wszelkiego rodzaju blask i błyskotki, to już wie :)
Razu pewnego w Rossmanie wpadłam na naszyjnik stardust, ale był bardzo drobi, więc alternatywą dla mnie stało się Ali ;) No i jak już zaczęłam szukać tego, co mnie interesuje... to przez kilka dni wpadło do koszyka kilka innych rzeczy ;)


Co ciekawego wyniuchałam na Aliexpress:

1. Skórzane bransoletki z kryształkami, warstwowe:



Jedna taka bransoletka ma 4 warstwy kryształków, owijana na nadgarstku dwa razy daje ich aż 8. Pięknie wyglądają gdy jest ich 2-3 na ręce. Dla sprawdzenia użytkowania i ogólnego wyglądu zamówiłam te cztery, każda kosztowała 4,49 zł. Sprawdziły się super, prześlicznie błyszczą i kamyczki nie odpadają. W drodze do mnie lecą już inne kolory. 
Cena była promocyjna, obecnie, aby zapłacić za bransoletki jeszcze mniej, musicie kupować przez aplikację Aliexpress mobile.




Rewelacyjna ozdoba za 3,24 zł. Moje cienkie i średnio geste włosy (ok 6 cm w kucyku) trzyma dobrze. Nie szarpie, nie gniecie i nie łamie włosów. Grubszym włosom nie da rady. Wykonana jest bardzo dobrze, ślicznie się mieni i jest bardzo lekka, więc wrażliwe głowy będą zadowolone. 




Za 16,09 zł mogą być - więcej bym nie dała. Srebrzysty nosi się ok, złocisty ściera się szybko i niestety, pod spodem jest brzydka, brunatna miedź (u mnie jest jeszcze ok, u mamy już się starło). Ale na jakiś przyjemny psi zlocik - idealne. W ofercie wiele ras psów.



Jedna taka kosztuje 3,67 zł i niestety, nawet owinięte są mi za duże i zsuwają się. Do tego kiepsko połyskują, kryształki są duże i plastikowe, szlifowane nieprecyzyjnie. Na szyi, jako naszyjnik wyglądają fajnie, ale gdy są minimum dwie żmijki.



Kryształki również plastikowe, ale małe i dobrze oszlifowane. Ślicznie lśni w słońcu i bardzo efektownie wygląda na szyi. Dałam za ten wisior 10,40 złotego i dokładnie taki sam w Rossmanie, tylko czarny kosztował 59 zł.

6. Wisior warkocz, stardust magnetyczny:


Ten wisior był droższy, kosztował  21,12 zł, ale WARTO! Tak samo jak poprzednik, przecudnie lśni i do prostej koszulki w jednolitym kolorze pasuje idealnie. Każdy kto mnie w nim widział zachwycał się, jak wspaniale ta ozdoba (która do najskromniejszych nie należy) dopełnia prosty ubiór, nie będąc przy tym przesadnym kiczem i balową błyskotką. Ale na bal czy większe wyjście też się nada :)



Taka sobie słodka bransoleteczka, kupiłam ją, bo mi się podobała. Ładnie lśni i fajnie wygląda do czarnej koszulki. Wieje trochę kiczem, ale nie na tyle, żeby jej nie nosić ;) kupiłam ją za 11,49 zł.


Jak widzicie nie są to ozdoby z górnej półki i wyglądające jak milion dolarów, ale na prawdę, za te ceny warto nabyć, szczególnie spinkę pawia i skórzane warstwowe bransoletki. Efektownie dopełniają strój, który wygląda bardziej wesoło i wiosennie, ale nie tzw. "wsiocko". Oczywiście zależy co kto lubi :)


4 komentarze :

  1. Ta różowa bransoletka bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne aczkolwiek ja postawiłaym na inne rzeczy :D u mnei też trochę tego a na więcej czekam wiec na pewno się pochwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo jakie to wszystko ładne ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka