Szampon Marokańska Księżna od Organic Shop - jeden z najlepszych szamponów jakie miałam

Cześć.

Jakiś czas temu pisałam o cudownej masce do włosów od Organic Shop. Bardzo się wtedy zmartwiłam, że firma nie prosiła o zezwolenie na przedłużenie dystrybucji produktów do Polski. No ale w końcu to zrobiła i kosmetyki OS znów są u nas!
Szamponów u mnie dużo, więc wstrzymywałam się z zakupem nowych, ale Naturalnie z Pudełka wsadziło jeden z OS do swojego boxa. To było dla mnie osobiście strzał w dziesiątkę i bardzo się ucieszyłam. Jak możecie przeczytać w tytule posta - moja radość nie została ostudzona podczas używania produktu. 



Nazwa produktu: ORGANICZNY Regenerujący szampon do włosów - MAROKAŃSKA KSIĘŻNA - oliwa z oliwek, kwiat pomarańczy.

Producent:
Organic Shop.

Cena:
13 zł za 280 ml

Konsystencja, kolor, zapach:
Konsystencja jest bardzo specyficzna, żelowo-galaretkowata i gęsta. Kolor - lekko zielonkawy, przezroczysty. Zapach, hmmm.. jak dla mnie pachnie jabłkowym musem, który jadłam kilka lat temu - takie gotowe musy w opakowaniach.

Opakowanie:
Plastikowa butelka z plastikową zakrętką, bez aplikatora, wylot na produkt dość spory. Na etykietce duża nazwa firmy i zdjęcie gałązki z oliwką. 


Skład:
Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Olea Europea Fruit Oil*, Argania Spinosa Kernel Oil, Hydrolyzed Wheat Protein, Rosa Damascena Flower Water*, Sitrus Aurantium Amara Flower Water*, , Glycerin, Sodium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Tocopheryl, Citric Acid, Limonene, 
 Konserwanty: Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid
(*) - składniki organiczne pochodzące z upraw ekologicznych 

Obietnice producenta:
Regeneracja włosów, zabezpieczenie pasm, wizualne zagęszczenie i poprawa kondycji włosów oraz nawilżenie.



Moje wrażenia:
BARDZO rzadko używam samego szamponu. Przed myciem czasem ląduje na pasmach olej i zawsze po myciu maska, balsam lub odżywka. Specjalnie na potrzeby wpisu spróbowałam umyć włosy tylko szamponem, a potem już nic na nie nie nakładać i to był bardzo dobry pomysł, bo teraz już wiem, czym myć włosy kiedy cierpię na totalny brak czasu, a chce, aby pasma wyglądały ładnie.
Produkt fajnie się pieni i bardzo dobrze oczyszcza włosy, które na mokro skrzypią pod palcami, a jednocześnie nie są ani szorstkie, ani splątane. 
Po wysuszeniu pasma są bardzo dobrze nawilżone, delikatne, puszyste, ale dobrze dociążone i do tego ślicznie błyszczą. Wyglądają pięknie. Na drugi dzień nadal wyglądają nienagannie i nie są zbyt mocno przetłuszczone u nasady.
Faktycznie pasma wyglądają na grubsze, ale tylko pierwszy dzień.
Co więcej napisać? Cena nie jest kosmicznie wysoka jak na takie działanie. Polecam ten produkt i sama jestem bardzo ciekawa pozostałych szamponów z tej firmy.


PS.
Ten szampon jednak skusił mnie do zakupu kolejnych myjaczy z OS i już kolejne dwa czekają na testy ;)

8 komentarzy :

  1. Ciekawy szamponik, nie słyszałam o nim nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zachęciłaś mnie do tego szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej marki, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeba będzie wypróbować, moje włosy na ogół lubią się z rosyjskimi szamponami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czuję się zachęcona do jego zakupu :) musze się za nim koniecznie rozejrzec <3

    Kochana czy mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
    Z góry dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam niczego z tej marki, ale Twój opis bardzo kusi :) Obecnie zachwycam się szamponem regenerującym z Planeta Organica Morze Martwe.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super - ma w składzie delikatny detergent czyli dla mnie w sam raz :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka