Witam.
Ostatnio zastanawiałam się nad tym co mam w szafce.
Kallos Botox, Kallos Keratynowy, B.app keratynowe, balsamy, które osobiście moim włosom średnio pasują, jedna maskę drożdżową Agafii, Staroaltasjką Agaffi.. Same proteiny albo zioła.
Oczywiście jest Kallos Banan czy Cherry, ale brakował mi takiej na prawdę porządnej maski emolientowej czy humekantowej, z wyciągami, olejami...
Postanowiła, że kupię kilka za jednym zamachem, żeby mieć, próbować, ewentualnie dzielić się i wymieniać. Wybór padł na:
- Natura Siberica - Spray do włosów i ciała. Żywe witaminy
- Planeta Organica - TOSKAŃSKA maska do włosów
- Planeta Organica - Złota maska do włosów, organiczna - AJURWEDYJSKA
- Planeta Organica - TAJSKA maska do włosów. Blask i siła
- Planeta Organica - MAROKAŃSKA maska do włosów
- Organic Shop - maska do włosów GRECKA FIGA i OLEJEK MIGDAŁOWY
- Planeta Organica - Szampon ORGANICZNY ROKITNIK włosy suche i uszkodzone
- Planeta Organica - odżywka do włosów ORGANICZNY ROKITNIK włosy suche i zniszczone
- Natura Siberica - Maska ROKITNIKOWA dla poważnie zniszczonych włosów GŁĘBOKA REGENERACJA
- Natura Siberica - Maska ROKITNIKOWA dla suchych i normalnych włosów GŁĘBOKIE NAWILŻENIE
- Planeta Organica Afryka - Maseczka SHEA dla włosów suchych i zniszczonych - odżywienie i regeneracja
- Planeta Organica Afryka - Maseczka MANGO dla normalnych i suchych włosów - nawilżająca
oraz coś dla ciała:
- Natura Siberica - Rokitnikowy krem do RĄK - 75 ml
- Sylveco - Lekki krem ROKITNIKOWY z dozownikiem - 50 ml
Planuję przez tydzień używać jednej maski, ale raz w też tygodniu czegoś proteinowego. Moje odżywianie włosów polegało na tym, że codziennie, lub co 2 dni lądował to Kallos, to Agafii, to balsam, za chwile keratyna. Owszem, za każdym razem odnotowywałam efekt na potrzeby bloga (mam specjalny zeszyt), ale brak mi było w tym porządku.
na pierwszy rzut wybrałam Planeta Organica - Złota maska do włosów, organiczna - AJURWEDYJSKA. Urzekł mnie jej kolor. jestem już po pierwszym użyciu poprzedzonym olejowaniem olejem lnianym oraz na koniec potraktowane płukaniem w płukance kawowej i włosy obecnie wyglądają tak:
Blask jest niesamowity. Włosy są na końcach co prawda ciut za lekkie, ale zobaczymy co będzie w niedzielę. Tydzień ajuwerdyjski pokryje się z włosową aktualizacją, także zapraszam do odwiedzin :)
włosy wyglądają super
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nadal z nimi walczę, ale jest już coraz lepiej
UsuńCzekam na recenzję kosmetyków, ładne masz włoski ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. A pierwsza recenzja już w niedzielę :)
UsuńAle fajnie tyle dobroci :D Moje co prawda się już w szafkach nie mieszczą ale i tak jeszcze trochę bym chciała :D Ciekawa jestem tych produktów w żółtych butelkach
OdpowiedzUsuńOj, ile ja bym jeszcze chciała!! W Katowicach odkryłam TAAAKIIII sklep!! Normalnie iść i nic tylko wydać całą wypłatę :P
UsuńCo do butelek, od poniedziałku zaczynam tydzień rokitnikowy i bedę uzywać tylko tego, więc zapraszam za tydzień na recenzję :)
będę czekała na opinie :)
UsuńCo to za sklep? :) :) :O
UsuńNaprawdę spore zakupy!!! A włoski wspaniale wyglądają!
OdpowiedzUsuńDzięki. Cała się cieszę na testowanie nowych masek :D
Usuń