Hey.
Dziś już
kosmetycznie, keartynowo. Od kiedy przeproteinowałam włosy HairJazz, bardzo
boję się wszystkiego co ma proteiny, keratynę, jedwab czy nawet botox. Gdzieś z
początkiem roku na półce zauważyłam maskę B.app kurację keratynową na którą
natknęłam się chwilę po lekturze artykułów dotyczących keratynowego
prostowania. Kosztowała około 39 zł i odpuściłam sobie. Strach i cena
skutecznie mnie odrzucały. Jednak po paru dniach znalazłam tą kurację w innym
Rossmanie i kupiłam, nawet do pary z kuracją na rozdwojone końcówki.
O
kosmetyku:
Z tego co
zauważyłam, kuracje keratynowe z B.app znajdziemy tylko w Rossmanie, w dodatku
tym większym. Małe i średnie sklepy nie posiadają w swojej ofercie tych masek
ani innych odżywek z B.app. Nie znalazłam ich także w Naturze, Schleckerze ani
w hurtowni z kosmetykami do włosów. Jednak z tego co odnotowałam, coraz więcej Rosków wprowadza B.app na swoje półki.
Produkt
otrzymujemy w czarnym słoiku z zakręcanym wieczkiem, zabezpieczony foliową
plombą. Słoik ma pojemność 500 ml, a
konsystencja maski jest średnio rzadka, wygodna w użyciu, co powoduje, że
kosmetyk jest wydajny. Zapach tak samo jak design słoika – bardzo salonowy,
fryzjerski.
Kuracje z
B.app nie mają oryginalnego opisu w języku polskim, dlatego na opakowaniach
naklejone są mocno różowe nalepki z instrukcją i informacjami po polsku.
Co
obiecuje nam producent:
Maska
keratynowa która, restrukturyzuje i rozplątuje włosy. Bez siarczanów (SLS),
głęboko odbudowuje, rozplątuje i nadaj włosom połysk. W pełni zgadzam się z
opisem, czego przykład dałam już powyżej, ale napisze raz jeszcze: włosy są
bardzo miękkie, błyszczące, dociążone, nawilżone i po prostu piękne. Nie ma
żadnego przesuszu, nawet najmniejszego. Tak samo jak kuracja na końcówki, ta
maska sprawdza się naprawdę bardzo fajnie
I jeszcze
na koniec skład:
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride,
Dipalmitoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Parfum (Fragrance), Methoxy
PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone, Benzyl Alcohol, Linalool, Alpha-Isomethyl
Ionone, Limonene, Citric Acid, Hydrolyzed Keratin, Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone.
Moja przyjaciółka używa całej tej serii i bardzo sobie ją chwali.Będę musiała wypróbować kiedyś.
OdpowiedzUsuńto jedyne keratyny których się nie boje ;)
UsuńJustine, a dlaczego boisz się keratyn?
UsuńJa zakupiłam na Ambasadzie Piękna, używałam przez kilka dni, a teraz przerwa. Efekty bardzo fajne, włosy miękkie, zapach średni. Ale jakość do ceny jest ok.
OdpowiedzUsuńZapach to jest w tej masce to, czego nie polubię nigdy ;)
UsuńJa właśnie kupiłam. I nie mogę się doczekać pierwszego użycia ☺ moje włosy są w stanie fatalnym po lecie. Siano jak nic.
OdpowiedzUsuńZnalazłam te produkty w sklepie internetowym BOSCO DESIGN ( przy zakupie dostałam dużo gratisów) były najtańsze , kupiłam całą serie i jestem zachwycona .
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś jest zainteresowany odsprzedam za symboliczną kwotę, niestety moje włosy po użyciu tych produktów były w stanie tak tragicznym że nigdy takich nie widziałam :-(
OdpowiedzUsuńNa szczęście uratował mnie biosilk.
ojjj, to przeproteinowałaś :(
UsuńNajlepsze jest to ze wcześniej nie używałam produktów z żadnymi proteinami. Normalny szampon i odżywka loreal elseve. Na szczęście biosilk dał radę :-) włosy są piękne :-)
UsuńNie wiem od czego to zależy, że niektórym pomaga innym nie :-)
Marta nie polecam tych produktów elseve po długim czasie naprawdę długim rok 2 lata prze suszysz tak włosy i tak ci będą wypadać że hej półtora roku walczyłam z wypadaniem i łupieżem a wiek też mam swój i farbuje wiele lat włosy o 3 tony jaśniej , nie wspomnę o jedwabiu którego też używałam jeden śmietnik
OdpowiedzUsuńWczoraj kupiłam i jestem ciekawa efektów. Moje włosy wyglądają jak siano i mam nadzieję ze w jakiś sposób mi pomoże 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kosmetyki
OdpowiedzUsuńWłosy rewelacja
A jak pięknie pachna