Witam,
Minął tydzień mycia twarzy nowymi mydłami i oto spieszę się z
opinią. Dziś pod lupę weźmiemy Savon Noir - czarne mydło roślinne wytwarzane w
Maroku tradycyjnymi metodami z czarnych oliwek i oleju oliwnego., które jest w
100% naturalne i bogate w witaminę E.
Otrzymałam je w bardzo zgrabnym, małym słoiczku o pojemności
100 ml. Bałam się, że będzie to mało, ale to porcja w sam raz, zwłaszcza, że
niewiele mydła potrzeba, aby myc nim twarz – a mnie tylko do tego służy.
Mydełko jest dosyć śmieszne – ma postać twardego żelu, a
nabierając je na dłoń mam wrażenie, że pękają mi pod palcami delikatne nitki.
Kolor mydła jest ciemnooliwkowy, natomiast zapach dziwny. Roślinny, oliwny, ale
bardzo ciężki i mdły – jednak nie ma tak źle, da się wytrzymać, a ja nawet się już
przyzwyczaiłam i zapach ten kojarzy mi się teraz z czymś miłym, z rytuałem
oczyszczania i pielęgnacji.
Czarne mydło oliwkowe znany i ceniony na świecie ze względu
na swoje walory pielęgnacyjne, oczyszczające i relaksacyjne. Może być stosowane
w przypadku każdego typu cery, nawet tak delikatnej i wrażliwej , jak skora
dziecka. Ze względu na swoje naturalne pochodzenie nie uwrażliwia, nie zatyka
porów i bardzo delikatnie, aczkolwiek dobrze – oczyszcza.
Mydło te jest naturalnym mydłem roślinnym wytwarzanym metoda
miażdżenia czarnych oliwek macerowanych (rozpuszczanych) w soli potasowej z
dodatkiem oliwy z oliwek.
Mam bardzo sucha skórę, szczególnie na policzkach i w
okolicy ust. Savon Noir cudownie nawilża
oraz bardzo skutecznie i dogłębnie odżywia moją skórę, która po jego użyciu staje się gładka, delikatna w dotyku, odżywiona i bardzo delikatnie natłuszczona, ale nie przetłuszczona, choc po jakimś czasie sebum zaczyn asie wydzielać. Producent zapewnia, że mydło
ma właściwości złuszczające i działa jak peeling enzymatyczny.
Mydła używałam raz dziennie, po powrocie z pracy, po zmyciu
makijażu, Dwa raz po umyciu się Savon noir wykonałam dodatkowo peeling twarzy. Efekty
są rewelacyjne – mydełko bardzo fajnie oczyszcza zatkane pory, widocznie
zmniejszyły się zaskórniki – są bledsze, płytsze i jest ich mniej. Mydło dobrze
odżywiło mi skore, nawilżyło, ale jak wspomniałam, nie przetłuściło jej. Używałam go zgodnie z
zaleceniami i pozostawiałam na twarzy na około 10 minut.
Mydło średnio się pieni, raczej mydlenie go wytwarza lekką emulsję, niż pianę mydlaną.
Mydło średnio się pieni, raczej mydlenie go wytwarza lekką emulsję, niż pianę mydlaną.
Skład:
Aqua – czyli woda, jako rozpuszczalnik/ rozcieńczalnik
Potassium olivate – jest to sól potasowa kwasów tłuszczowych pochodzących
z oliwy z oliwek, czyli baza mydlana (składnik myjący).
Moja cera tydzień temu nie miała żadnych wyprysków,
pryszczy, przebarwień ani niedoskonałości. Było to spowodowane urlopem, a co za
tym idzie – brakiem używania podkładów, pudrów, baz czy kremów BB. Po tygodniu
mycia się tym mydłem (do pary z mydłem z białą glinka, używanym rano i wieczorem,
ale to tym jutro) nie zauważyłam żadnych nowych niedoskonałości, za to poprawę nawilżenia
i lepiej oczyszczona cerę. Wniosek – mydło na prawdę bardzo dobrze zmywa wszelkie
zanieczyszczenia i delikatnie złuszcza martwy naskórek.
Lubię takie eco kosmetyki. Wygląda bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńmnie kusi północne mydlo detox, ale odstrasza cena i to, ze wysusza, a ja już i tak mam sucha skórę
Usuń