Witam.
Kiedy na urodziny dostałam od narzeczonego prostownicę,
zaczęłam szukać produktu, który ochroniłby moje włosy przed zgubnym wpływem
wysokiej temperatury. Podczas oglądania na
YT filmików o prostownicach, w oko wpadł my spray TRESemme Heat Defence (THD).
Nie pamiętam już, co to był za filmik, ale prowadząca bardzo produkt
zachwalała, więc zaczęłam spayu szukać w sklepach. Niestety poszukiwania spełzły
na niczym. Tak samo nie znalazłam go w sklepach internetowych. Zauważyłam go
dopiero na Allegro, gdzie kilka osób ma go w swojej ofercie. Ceny są różne, zazwyczaj
różnica między najniższa i najwyższa kwota jaka chcą od nas za ten spray, to 10
zł. Widziałam takie za 25 zł i takie za 35 zł. Ja swój nabyłam za 27 zł.
Przyszedł szybko i już następnego dnia wyprostowałam sobie włosy
z jego pomocą. Pasma były niezwykle gładkie, błyszczące, a przy tym sprężyste i
miękkie.
Ja jednak nie używam żelazka na co dzień, bo włosy mam dość
cienkie i nadal na większości długości są osłabione trwałą. Ponieważ THD ma za
zadanie nie tylko chronić włosy przed gorącem, ale także pomagać w stylizacji,
zaczęłam używać go zamiast pianki i suszyć z jego udziałem włosy na lokówkosuszarce.
To był strzał w dziesiątkę. Włosy się świetnie układają, są miękkie,
elastyczne, nie sklejone, zdrowe i po prostu najlepsze. Nic nigdy, jak długo używam
lokówkosuszarki nie zachwyciło mnie tak, jak ten spray. Jest bardzo wydajny,
mam go od 2 miesięcy, a przy moim częstym stylizowaniu włosów, zużyłam mniej niż
pół butelki.
TRESemme
hit defence, kilka faktów:
-
Produkt otrzymujemy w czarnej, estetycznej
butelce, która zakończona jest aplikatorem. Butelka i aplikator nie posiadają
korka, mamy za to swego rodzaju plastikowa zapadkę, która możemy blokować i odblokowywać
dozownik sprayu.
-
Pojemność butelki to 300 ml, ale produkt dzięki dobremu
rozpylaczowi jest na prawdę bardzo wydajny.
-
THD kosztuje ok 30 zł. i znajdziemy go obecnie
tylko na Allegro, prawdopodobnie dlatego, że jest to produkt dedykowany salonom
fryzjerskim.
-
Spray ma za zadanie ochronić nam włosy przed
temperaturą do 230 stopni. Ja używam prostownicy na 140 stopniach, w porywach
na 160. Z tymi temperaturami produkt radzi sobie bardzo dobrze.
-
THD świetnie sprawdza się jako produkt do
stylizacji, co jest jednym z jego zadań. Bardzo dobrze nabłyszcza włosy,
sprawia że są miękkie, sypkie, zdrowe. Fryzura utrzymuje się w swoim kształcie
cały dzień.
-
Zapach jest bardzo lekki, przyjemny, delikatny, szybko
się ulatnia.
-
Ma za zadanie w 82% eliminować łamanie się włosów
podczas stylizacji. Nie wiem na ile skutkiem tego ze nie wypadają i nie łamią
mi się włosy są maski i oleje, a na ile THD, jednak będąc w pełni szczerą, moje
włosy podczas suszenia i czesania nie łamią się w ogóle, w umywalce czasem nie
znajduje ani jednego włoska.
-
Produkt nie obciąża włosów, na drugi dzień mam
nadal świeże pasma nawet przy skórze głowy.
-
Niestety, produkt nie dociąża włosów i sam jeden
nie poradzi sobie z puszącymi się i wysokoporowatymi włosami, zwłaszcza z
końcówkami. Tu jednak mnie osobiście z pomocą przychodzi B.app kuracja keratynowa na rozdwojone końcówki (recenzja tutaj) –
regeneracja zapobiegająca rozdwajaniu, o której wkrótce napiszę. Myślę, że
Wasze sprawdzone kosmetyki nakładane na końcówki też świetnie będą współpracowały
z THD.
-
W składzie ma tylko jeden alkohol, który ma za
zadanie konserwować produkt i chronić go przed rozwijaniem się w butelce
mikroorganizmów.
Reasumując- uwielbiam ten spray,
poza brakiem dociążania, nie mam do niego żadnych uwag i z czystym sercem
polecam go każdemu.
O ! I to muszę nabyć ;-) mam nadzieję ,że sie nim zachwycę tak samo jak Ty , bo szukam własnie takiego kosmetyku ...na mojej półce stoi kilka tego rodzaju- wszystkie do wyrzucenia !
OdpowiedzUsuń