Gdy pogoda piękna, czyli co robię w wolnym czasie

Dziś nie będzie kosmetycznie. Popołudnie było piękne, światło miękkie, jasne. Nie mogłam nie skorzystać i nie iść zrobić kilku zdjęć moim psom, Charisowi i Bakusiowi. Ciągle się uczę, kadrowania, ustawienia do światła, obróbki. Tylko modele bardzo niecierpliwi (szczególnie Charis, któremu raptem wybrałam JEDNO zdjęcie w miarę dobre). wszystko po to, by z jak najlepszym warsztatem i zapleczem udać się w wakacje na sesję w schronisku. A co, może ktoś zainteresuje się pieskiem czy kotkiem, gdy zobaczy ich na jakiejś ciekawej focie. 






Charis niewspółpracujący: 




I głównodowodzący sesji, Pan Prosiak:


6 komentarzy :

  1. Przecudowne psiaki :) Ja też mam psa, którego bardzo kocham. Adoptowałam go ze schroniska i troszkę przypomina Bernardynkę,ale podobno to Moskiewski pies stróżujący :) Jednak serce ma ogromne i miłość do ludzi a szczególnie do dzieci olbrzymia. Nie lubi tylko kotów i innych psów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam duze psy, choc moje są małe. Bardzo fajnie, że jest ze schroniska. To znaczy szkoda, ze się tam znalazła, ale super że dzieki Tobie już jest w dobrym domu :)

      Usuń
  2. Przepiękne te pieski. Ja mam swojego, "znajdę", którego przygarnęliśmy ponad 10 lat temu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to super że "znajda" znalazła dom. Pieski dziękują za komplement :)

      Usuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka