Aktualizacja - podsumowanie marca 2015

Witam, jest pierwszy dzień kwietnia i miesiąc dbania o włosy. Raz było lepiej, raz gorzej, a nawet po Biovaxie Gold - tragicznie. 
Na szczęście ogólnie marzec oceniam na plus.  Wypiszę Wam co i ile razy użyłam. Wygląda to dość pokaźnie, ale większość była w mixach, stosowałam zawsze metodę OMO a czasem przed OMO lądował na włosach olej lub mix olejków, więc aż tyle razy jednak głowy nie męczyłam :) Liczę od dnia obcinania, czyli od 4 marca. 

KALLOSY:
Cherry x 7
Algi x 5
Botox x 4 
Keratyna x 4

MAŁE BIOWAXY:
Kawior x 2
Gold x 3
Perły x 1

B.app maska keratynowa x 2 (jako drugie O, nigdy w mixie)
Garnier GBD x 1
Maska drożdżowa Agafii x 4
Maska Agafii Staroałtajska x 1

OLEJKI:
Oliwka Babydream x 2
Olejek rycynowy x 4
Natura Siberica olejki na wzrost x 9 (nadał moim włosom lekko miodowy-rudawy odcień ale podoba mi się to)
Olejek ze słodkich migdałów x 3
Olejek z avocado x 2
Olejek z pestek brzoskwiń x 2
Olejek z pestek malin x 2

MYCIE:
Kallos Peach x 16
Czarne mydło Agaffi x 1
Mydlo cedrowe Agafii x 1
Oczywiście nie myłam głowy aż 23 razy, czasem oleje musiałam zmywać dwoma innymi kosmetykami.

Płukanki:
woda lniana x 2
woda z octem jabłkowym x 2

SOKI na wzrost - z jabłkiem, natką pietruszki i selerem naciowym x 8


Po liczbach widzę, że mam mały szał, ale włosy się nie buntują, nie wypadają, skora głowy jest zrelaksowana i spokojna. W kwietniu chce postawić bardziej na oleje (dołączam też do akcji, ale o tym po świętach) niż wszelkiego rodzaju maski, choć oczywiście z nich nie zrezygnuje. Zauważyłam, że nie użyłam ani jednej odzywki w marcu. Może to też dlatego, ze mam tylko jedną z Glisskurra ;)


Moje włosy dziś, po OMO:
O: mix Kallosa Blueberry i Alg na 30 minut
M: Kallos Peach
O: B.app kuracja keratynowa (maska) - 30 minut
Płukanka - woda i ocet jabłkowy
stylizacja: pianka Siberica Natura mus nadający objętość (choć dziś na objętości mi średnio zależało i nie podnosiłam włosów na szczotce, ale coś ochronnego chciałam na włosach mieć) 





Stan powygryzanej grzywki::


Góra nie ruszona trwałą:




Zdjęcia robione 31 marca około godziny 16:30



6 komentarzy :

  1. Masz bardzo ładne włosy :) wglądają na takie lekkie i unoszące się :) Moje często są przyklapnięte..
    Obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje. Zerknij sobie na pierwszy wpis, zobaczysz jak wyglądały miesiąc temu, zaraz po cięciu ;)
      Idę pooglądać bloga :)

      Usuń
  2. Są bejbiki, włoski rosną. Jak Tobie się podoba maska diamentowa Biovaxu? Masz śliczny kolor blondu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hey, dziekuję. Ja tez lubie ten kolor, ale to nie jest mój naturalny. Mam ciemny blond a jeszcze chcę robic płukanki z kawy, to ściemnieją ;/ Tak czy siak, wracam do naturalnego, bo widzę, że na moje włosy wszystko lepiej działa niz na te farbowane. Może w lato rozjasnie rumiankiem.
      Diamenty opisałam tu: http://urodowepopoludnie.blogspot.com/2015/03/aktualizacja-tydzien-pierwszy-oraz.html

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dziękuję, mnie się jeszcze nie podobają, ale pracuję nad tym :)

      Usuń

Każdy komentarz to znak, że post został przeczytany :) Zapraszam więc do dyskusji :)

URODOWE POPOŁUDNIE... © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka